sobota, 30 stycznia 2010

ZDROWA KAWA - CZY TO JUŻ MOŻLIWE

Właśnie przeczytałam artykuł o tym, że jesteśmy narodem kawopijców. Skoro już jesteśmy w ścisłej czołówce pomyślałam sobie, że warto by było mieć na to jakiś zdrowy sposób. Bo choć kawa, jak każdy wie, jest używką to i tak ją uwielbiamy w większości, mniej lub bardziej - ja nie jestem tu wyjątkiem bo uwielbiam zaczynać dzień, czując jej cudownie mocny aromat, który nawet po kiepsko przespanej nocy stawia na nogi i może zastąpić ćwiczenia energetyczne (teraz się naraziłam wszystkim instruktorom! Wiem i nie przepraszam, bo kocham ten napój i chyba tego długo nie zmienię :-)

Wszystko ma swoje dobre i złe strony, więc i kawa . Minusy kawy to np to, że obciąża nerki, wysusza krew, przyspiesza pracę serca (powodując niepokój), pita w dużych ilościach zaburza przyswajanie minerałów, przede wszystkim wapnia. Ale jest też naturalnym lekarstwem. Ma gorzko-słodki smak i działa jak naturalny środek przeczyszczający, jest również moczopędna więc pomaga pozbyć się zalegającej w organiźmie wilgoci. Kawa uważana jest za środek stymulujący działanie umysłu, a w medycynie ludowej stosowaną ją w leczeniu ukąszeń przez węża, astmy, żółtaczki, zawrotów i bólów głowy. Przy ciężkostrawnej diecie pomaga oczyszczać jelita, dlatego właśnie jest zalecana ludziom na zaparcia. Stosuje się ją również jako środek zewnętrzny np w formie oczyszczajacych lewatyw, okładów na stłuczenia, siniaki, ukąszenia owadów. Jak widać lista dobroczynnych właściwości jest bogata, przy czym pamiętaj, że do produkcji kawy stosuje się niebezpieczne substancje chemiczne: trujące opryski herbicydami i pestycydami, rozpuszczalniki na bazie ropy naftowej, to tylko niektóre z nich. Dlatego jeśli faktycznie ma być zdrowa to musi pochodzić z upraw tradycyjnych i EKOLOGICZNYCH oraz musi być pita w rozsądnych ilościach tzn jedna filiżanka dziennie. Można więc tą jedną filizankę, przyrządzić w stylu rytuału wschodniego np jako KAWĘ 5 PRZEMIAN.
Delektując się jej smakiem miej świadomość, że jest dla ciebie zdrowa. Przecież świadomość jest tak samo ważna jak skład fizyczny.

KAWA 5 PRZEMIAN:

Zaczynamy od OGNIA
 O - w garnuszku zagotuj wodę, wsyp kawę
Z - dodaj trochę miodu
M - dodaj cynamon (jeśli lubisz) i kardamon (osusza wew. wilgoć)
W - chlupnij kilka kropli zimnej wody
D - dodaj parę kropli cytryny 

Ostatni element jest niekonieczny, zawsze wystarczą 3 PRZEMIANY. Ale moim zdaniem smaczniejsza jest z odrobinką smaku kwaśnego.
Taka kawa jest na pewno zdrowa ,a jej przygotowanie to bardzo przyjemna zabawa.

AVE MNIAM MNIAM
p.s. jeśli znasz jakiś inny przepis na zdrową kawę możesz podzielić się nim z nami.


poniedziałek, 18 stycznia 2010

BOSKIE NALEŚNIKI PRAWIE PODPŁOMYKI


Brrrrrrrr ale zimno! Wygląda na to, że jeszcze długo pomarżniemy. Co tu wymyślić na ogrzanie się czyli jakieś pocieszenie ? Przecież jakoś do wiosny doczekać by się przydało w dobrej formie.
U nas w domu, takim pocieszeniem (nie jedynym :-), jest dobre jedzonko, to wprawia w ruch krew, a wtedy serce radośnieje.
Jedną z najbardziej ulubionych "stałych hitów", są aromatyczne bułeczki oraz naleśniki z mąki jaglanej. Dziś będzie o tych ostatnich, czyli boskich naleśnikach.
Boskich, bo nie dość, że przepysznych to jeszcze zdrowych. Kasza jaglana to naprawdę samo zdrowie,
podobnie jak marchewka i koper włoski, posiada wręcz magiczne właściwości wzmacniające (głównie centrum). To istne cuda dla dorosłych i dzieci!
Do rzeczy:
BOSKIE NALEŚNIKI:
Zaczynamy od Ziemi:
Z - zmieszaj 4 jajka,  szklankę mleka, 150 gr mąki jaglanej (mozna kupić albo zrobić swoją
     jeśli masz młynek do zbóż. Oczywiście świeżo zmielona będzie miała dużo więcej energii.)
M - sypnij szczyptkę imbiru suszonego (malusio)
W - dodaj  szklankę wody i ciutkę soli
D - 100 gr mąki pszennej (może być orkiszowa).Wymieszaj, żeby powstała średnio-gęsta papka
O - trochę kakao
Z - dodaj 3 łyżki oliwy, a potem smaż na rumiano

Są dość "twarde", ale jednocześnie też chrupkie i swoją "twardością" przypominają podpłomyki.    Polac można roztopionym masełkiem z miodem
albo słodkim syropem np daktylowym. Cudowna i bardzo odżywcza przekąska na śniadanie lub kolacyjkę.

DZIAŁANIE:
WZMACNIAJĄ "SOKI CIAŁA "(MIN KREW), CHI I CAŁY ŚRODKOWY OGRZEWACZ
CZYLI ŻOŁĄDEK I ŚLEDZIONĘ.
To przepis autorski mojego męża, który długo poszukiwał tej "jakości" w naleśnikach. Wypróbuj to sam/sama i podziel się w komentarzach swoimi poszukiwaniami boskiego smaku.
Moim zdaniem mój mąż odniósł kulinarne zwycięstwo, za dziękuję mu (pałaszując te nalesniczki)            i chylę nisko  czoło!
AVE MNIAM
aha ważne: trzeba je przewracać w powietrzu, tak jak na zdjęciu. Wtedy nabierają mocy :-)

wtorek, 12 stycznia 2010

NAJNOWSZE FAKTY W SPRAWIE ŚWIŃSKIEJ GRYPY

NAJNOWSZE FAKTY W SPRAWIE ŚWIŃSKIEJ GRYPY
znajdziesz na tym linku:
kliknij tutaj:

Mój komentarz:
Oczywiście nie jestem zdziwiona, a wnioski są dla mnie takie, że najlepsze co mogę dać moim dzieciom
to umiejętność samodzielnego myślenia i wzięcia odpowiedzialności za swoje zdrowie (profilaktyka zamiast ślepa wiara w farmaceutyki).
Pamiętam czasy kiedy lekarz był dla mnie bogiem i wierzyłam mu bezkrytycznie, a potem przyszły
doświadczenia życiowe (borelioza odkleszczowa u mojej 3-letniej córki) i po przejściu progu strachu, pojawiła się odowiedzialność i współpraca z mądrym lekarzem, czyli takim który jest przede wszystkim otwartym i wrażliwym człowiekiem, gotowym na pełen szacunku dialog.
POZDRAWIAM
J.S.

NASZE DANIA TO TWÓRCZE POSZUKIWANIE RÓWNOWAGI

A 5 ELEMENTÓW ułatwia to i obrazuje w sposób dziecinnie prosty i zabawny :-)
Przyjrzyj się temu bliżej:



Każdy Element zawiera w sobie mnóstwo informacji np: 
SMAK, PORĘ ROKU, NARZĄDY, EMOCJE, RUCH ENERGETYCZNY...

WODA to: smak słony, zima, nerki i pęcherz moczowy, odwaga i lęk, kieruje energię w głąb...
DRZEWO to: smak kwaśny, wiosna, wątroba i pęcherzyk żółciowy, cierpliwość i gniew, kieruje energię na zewnątrz.
OGIEŃ to: smak gorzki, lato, serce i jelito cienkie, radość i skupienie, kieruje energię w dół.
ZIEMIA to: smak słodki, babie lato, żołądek i śledziona, szczodrość i troska, rozprowadza energię we wszystkich kierunkach.
METAL to: smak ostry, jesień, płuca i jelito grube, wigor i smutek, kieruje energię w górę i na zewnątrz.

Kucharz niczym malarz łączy kolory (smaki) i wymalowuje dania. Im większe wyczucie harmonii w łączeniu, tym smaczniejsze jest danie, czyli bardziej zrównoważone energetycznie. W konsekwencji
 jest to dużo zdrowsze, bo odżywia wszystkie narządy.
Jesteś artystą wchodząc do kuchni i możesz użyć wszystkich zmysłów by stworzyć coś naprawdę wspaniałego ! Na moich kursach gotowania
uwielbiam robić konkurs: zawiązujemy sobie apaszkami oczy i smakując różnych produktów...

oj reszta to moja tajemnica :-)

Dziś, tak jak obiecałam wracam do złotej królowej, czyli kaszy jaglanej, inaczej prosa.
Proso można przyrządzać na wiele sposobów smakowych. Jedni lubią ją na słodko (ostatni
przepis taki był), a inni wolą na sposób bardziej pikantny np kwaskowaty z suszonymi
pomidorami w oliwie. Mniam mniam, smakuje naprawdę ciekawie i jest to bardzo korzystne
dla wątroby (bo smak kwaśny chłodzi "podgrzaną" wątrobę - podgrzanie oznacza przewagę

energii yang nad yin).
Zaczynamy od OGNIA:
O - rozgrzej garnek i upraż w nim proso (na sucho), zalej wrzątkiem (wlej wody 5 razy więcej jak prosa)
Z - dodaj różyczki brokuł i orzechy (laskowe, migdały,...) i masło.Zmniejsz ogień.
M - odrobinę suchego imbiru (tyle co końcówka małego paznokcia :-)
W - ciut soli, ewentualnie uzupełnij teraz zimną wodą jeśli zaczyna jej barkować
D - teraz dodaj suszone pomidory

O - można popieprzyć, dodać tymianek albo bazylię (lubi się z pomidorem)
Jeśli zrobisz tego więcej możesz póżniej np na obiad wyczarować zapiekankę (tak jak na zdjęciu).
Po wyjęciu z piekarnika  (Ogień) możesz dodać ugotowane ziemniaczki, dobrą oliwę (z kiełków
będzie teraz idealna), oprószyć parmezanem...Cokolwiek to przecież twoje dzieło !

Baaaaaaaardzo wzmaniająca wszystkie Elementy potrawa, no i długo trzyma energetycznie.
AVE MNIAM
SMACZNEGO
Joasia
p.s.
Robimy na Wilanowie kameralne spotkanie w temacie ODŻYWIANIA DZIECI, pod hasłem
"Gilom i przeziębieniom zdecydowane NIE!"Chętnych proszę o kontakt mailowy: a.szuba@msteam.pl

sobota, 9 stycznia 2010

TWÓJ OGIEŃ POCHODZI Z NEREK


Ogień tzn energia ogrzewająca i "wprawiająca" w ruch całe ciało, a mówiąc "po chińsku"
ENERGIA YANG pochodzi głównie z nerek.
Nerki  to jakby PIEC GRZEWCZY, kominek czy nawet
ognisko. Wszystko ma coś wspólnego z ogniem, prawda?
Kiedyś ludzie przygotowywli jedzenie bezpośrednio na ogniu, potem na piecu albo w piecu
opalanym oczywiście drewnem ,a teraz jest zupełnie inaczej dlatego tym bardziej trzeba dbać
o swój system grzewczy i poprzez jedzenie wzmacniać go.


Jedzenie ma zastąpić słońce aż do czasu wiosny!

 A więc jeśli chcesz rozpalić swój Ogień i pozwolić mu płonąć,
 a mówiąc typowo "po chińsku" chcesz wzmacniać nerki :

- jedz dłuuugo gotowane lub pieczone rzeczy np słodziuchne pieczone jabłka (zimą nigdy surowizny!)
- podobnie ma się rzecz z napojami; lepsze dla nerek są te gotowane, czyli herbatki, kompoty....
 ( Mowa tu o herbatach tradycyjnych tj malinowej, lipowej, koperkowej itp
   czarna herbata jest, jak kawa, używką dlatego lepiej ostrożnie z nią).
 - Woda mineralna pita w dużych ilościach bardzo wychładza - ze względu na dużą zawartość minerałów.

- zimą warto jeść dobre gatunkowo mięso, które jest bardzo odżywcze i wspaniale chroni przed zimnem.
 (Co jedzą ludy Północy zimą? Natura dobrze wie, co pozwala  im przetrwać :-)
 Najbardziej "uzbraja" nasze nerki czyli system grzewczy : baranina, dziczyzna, kożlina.
 Ale wołowinka i kurczak też będą tu mile widziane, szczególnie w formie długo gotowanych rosołów,
 które są jedzeniem = lekarstwem ( zainteresowanych konkretnym przepisem na taką ZUPĘ MOCY
 odsyłam do przepisu IDEALNA ZUPA ZIMOWA - post z 2009 roku ).
- wegetariane mają zimą zamiast mięsa zioła, które posiadają dużo JANG. Zioła, które potrafią
  magazynować energię słoneczną to min: tymianek, oregano, bazylia, koper, majeranek, rozmaryn,
  cząber, jałowiec...oraz warzywa strączkowe (ma też dużą zawartość białka).
- unikanie soli i dużej ilości wody mineralnej (lepsza jest przegotowana woda,
  ponieważ jest zrównoważona termicznie)
- owoce morza i ryby, głównie te wędzone np łosoś, karp, węgorz, ...i wszystkie tłuste.
- lekarstwem są bardzo długo gotowane zupy na kościach (gotowane nawet całą noc!)

Dbałość o nerki jest zimą kluczem do zdrowia i dobrej kondycji. Poza tym nerki są KORZENIEM równowagi organizmu, jakby bazą dla całej reszty, dlatego warto pamiętać o tych wszystkich specjałach przez cały rok!

Dla osób które mają częste bóle pleców (dolny odcinek), wypadające włosy, choroby uszu, nerek czy pęcherza moczowego to wręcz błogosławieństwo.
A ci którzy chcą szybkich efektów powinni zaprzyjażnić się z dobrym akupunkturzystą :-)
Pozdrawiam
Ave Mniam Joanna Szuba



piątek, 8 stycznia 2010

NO I MASZ CI BABO...


Placek, a może nawet bardziej chleb i to nie byle jaki bo tymiankowy.
Szczególnie dobry zimą bo ogrzewający wszystkie narządy - tymianek
jest w przemianie OGNIA bo ma w sobie mnóstwo słonecznej energii,
którą schwytał i przechował właśnie dla Ciebie :-)
 Tak więc:

CHLEB TYMIANKOWY:

Przygotuj :
w miseczce zalej wrzątkiem płatki owsiane - 100 g
obierz jabłka i starkuj na grubej tarce - 200 g

Wyrabianie chleba:
Z - mąkę/380 g połącz drożdżami/40 g
M - oprósz subtelnie imbirem
W - dolej ciepłą wodę /ok. 1,5 szklanki ( po trochę, nie na raz! )
Dobrze wymieszaj i zagnieć.
D - dodaj utarte jabłko (kwaśne koniecznie)
O - sypnij tymiankiem /2-3 łyżki
Z - dodaj garść rodzynek lub sezam
M - dodaj namoczone płatki owsiane

Całość zagnieć delikatnie ale z mocą i zostaw do wyrośnięcia pod przykryciem.
Potem włóż do nasmarowanej formy, najlepiej dość płaskiej, posmaruj jajkiem
znów sypnij tymiankiem (rozgnieć go w dłoniach i przypomnij sobie lato :-)
Piecz 30-40 min w temp. ok. 200 C

Smakuje i pachnie jak marzenie, a przy tym jest bardzo zdrowy i syty.
Jeśli ktoś ma termomix może ugnieść tam ciasto - ma to tę zaletę, że wychodzi
wtedy baaaaaardzo pulchne!

Ave mniam mniam!
p.s.
Niedługo powrócę do serii z kaszą jaglaną. Na przednówku przyda się bardzo,
żeby nie poddać się wiosennym infekcjom.