sobota, 8 października 2011

CIEPŁE ŚNIADANKO DO ŁÓŻKA I BRZUSZKA


Spoglądam dziś za okno i co widzę... pluchę, nie ma co zaczyna się jesienna słota.
Wszyscy teraz będą przeziębiać się, kichać, prychać i gilami strzelać -
a może by tak jak Trojanie pomyśleć o wrogach wcześniej.Trzeba więc zbudować
mury obronne i za Konie Trojańskie pięknie podziękować. Ale kto wie jak to zrobić?


System immunologiczny to w TMC Mury Obronne, czy warto je teraz wzmocnić?
Oczywiście TAK! A jak to zrobić w praktyce :

Mury Obronne są wzmacniane głównie przez Przemianę Ziemi czyli żołądek i śledzionę,
a te narządy lubią ciepłe i gotowane jedzenie.
Są to głównie żółte zboża (proso, kaszka kukurydziana itp).
Proso (czyli kasza jaglana) ma też wspaniałe właściwości oczyszczania
ze śluzu czyli  gilów, mokrego kaszu itp
Takie danie można traktować jak lekarstwo.
Więc może tej jesieni zamiast apteki wybierzesz zdrowszą dietę :-)

JAGLANKA Z OWOCAMI
O - zagotuj 1 litr wody
Z - wsyp 2 pełne filiżanki płatków jaglanych
      skrojone drobno suszone owoce np daktyle, rodzynki...
M - szczyptkę imbiru i cynamonu

Zdejmij z ognia, nalej do miseczek i obsyp ulubionymi owocami albo orzechami -
teraz cudne są np maliny, które są świetne na anemię bo budują krew i wzmacniają
wątrobę i nerki.

Co do konsystencji kaszki:
 następnym razem możesz ilość płatków i wody
tak modyfikować, żeby dogodzić sobie jak najlepiej.
Platki jaglane można zastąpić innymi albo kaszą manną.

Trzy przemiany wystarczą żeby Twoje śniadanie było energetyczne a narządy dobrze
odżywione. Śledziona i żołądek będą rozgrzane i gotowe do pracy na cały dzień.

Zadbałeś o Twoje MURY OBRONNE możesz spokojnie cieszyć się jesienią
i wygrywać swoje bitwy codzienności a od czasu do czasu może ktoś rozpieści Cię
takim śniadankiem do łóżka.
AVE MNIAM :-)

sobota, 5 marca 2011

ZIÓŁKA NA UPORCZYWY KASZEL




Oto przepis na wywar ziołowy : 

1/2 łyżeczki lukrecji ,
2 babki lancetowatej ,
2 korzenia prawoślazu ,
1 macierzanki ,
1 anyżu ,
zalać 2 szklankami zimnej wody.
Moczyć 2 godziny.
Gotować 5 minut.
Zdjąć z ognia i dosypać 2 łyżeczki nagietka.
Odstawić pod przykryciem na 15 minut.
Przecedzić.
Wypić w 3-5 porcji w ciągu dnia
Pić 7 dni.

wtorek, 1 lutego 2011

ORKISZOWE BUŁECZKI

Jeśli akurat brakuje Ci pomysłów, na pyszne śniadanko to polecam Ci dziś, chrupiące jak marzenie bułeczki :-) Świetne do past np pomidorowej z cieciorką albo z awokado albo z jajek ze szczypiorkiem...hmm do tego może pachnąca wiosną rzodkieweczka albo kiełki (bomba witaminowa).Pomysłów jest mnóstwo, dokładnie tyle ile indywidualnych potrzeb organizmu. Jedno jest pewne śniadanie musi być pyszne i piękne, bo ma nam dać najważniejszą energię na cały dzień!
To właśnie rano żołądek i śledziona są na pełnych obrotach i twoje śniadanie będzie jak zatankowanie auta na stacji benzynowej przed długą drogą :-)
Tak więc:

BUŁECZKI ORKISZOWE

W-1/2 litra letniej wody, pół łyzeczki soli
D-pół kostki dobrych drożdży (świeżych i nie prosto z lodówki)
O-dodaj szczyptę kakao
Z-łyżeczkę miodu i dokładnie wymieszaj trzepaczką
Z-dodaj 40 g mięciutkiego masła 
M-szczyptę anyżku albo cynamonu
W-pół łyżeczki soli
D- 500 g drobno zmielonej mąki orkiszowej

Mieszaj drewnianą łyżką aż powstanie elastyczne ciasto, które będzie ładnie odchodzić od miski.
Postaw ciasto na pół godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.Potem kładź ciasto na wysypanej mąką stolnicy, wyrabiaj przez chwilę i uformuj wałek. Z niego odcinaj mniejsze kawałki i formuj bułeczki.
Poukładaj je na blasze i zostaw na 15 minut. Posmaruj roztrzepanym jajkiem (to nada im złocisty wygląd) i obsyp np sezamem albo makiem, według Twojej inwencji... Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz przez około 8 min
w 200 C a potem przez kolejne 8 min w 160 C.
Ta zabawa w robienie bułeczek to cudny sposób na spędzanie razem czasu a dzieci wprost to uwielbiają! Spodziewaj się wtedy baaardzo różnych i ciekawych bułeczek.
AVE MNIAM!
Przepis pochodzi z książki Barbary Temelie i Beatrice Trebuth "Odżywianie według 5 Przemian dla matki i dziecka"

środa, 10 listopada 2010

ELFOWE PIERNICZKI NA ŚWIĘTA

Dziś przypominajka, że to już czas zacząć czarować pierniczki.
Najlepsze są po 6-8 tygodniach leżakowania
więc czas się już do nich przysposobić.

Sprawdzony przepis znajdziesz w historii postów /z 23.12.2009r./

Świetnej zabawy i oczywiście cudownych aromatów korzennych.

Kto przyśle zdjęcia najpiękniejszych pierniczków wygra grudniowe szkolenie
za pół ceny dla dwóch osób!!!

Do napisania AVE MNIAM!

czwartek, 4 listopada 2010

ŚLEDZIKI W BURACZANYCH GALOTKACH-menu świąteczne

Tak, dziś będzie o śledzikach, buraczkach i pysznym sosie czosnkowym, czyli tym wszystkim co lubi słowiańska dusza i brzuch :-) Ale żeby było jeszcze ciekawiej, tym razem w odsłonie wschodniej, bo według Kuchni 5 Przemian.
W tej Kuchni ważna jest UWAŻNOŚĆ, (czyli np kolejność dodawania i głębsza świadomość smaków oraz ich terapeutycznego wpływu na ciało) i to właśnie ona,  prócz doskonałego smaku daje Ci relaks i wyciszenie. Dlatego zachęcam Cię w tym roku do przygotowania ŚWIĄT BOZEGO NARODZENIA według 5 Przemian! Choć jednej albo kilku potraw na początek.

Zaczeliśmy od Barszczu Czerwonego (post wrześniowy), dziś kolej na tradycyjnego śledzika.
Je się go, w każdym domu, a sposobów jest tyle, ile mistrzów domowej kuchni. Ale każdy można przerobić na 5 PRZEMIAN, znając jedynie zasadę CYKLU ODŻYWCZEGO (jaki Smak karmi kolejny i tak dalej, aż koło się zamknie i powrócisz do Smaku wyjściowego).
Co jest ogromnym plusem ? Szybkość i łatwość przygotowania dzisiejszej przekąski oraz jej wysoka wartość odżywcza. Tak więc:


ŚLEDZIKI W BURACZANYCH GALOTKACH:


SOS (przygotuj dzień wcześniej dla lepszego smaku):


D - Kubełek bio jogurtu (ma inny smak) zmieszaj z świeżo wyciśniętą cytryną
O - dodaj czosnek (najdrobniej posiekany jak umiesz)
Z - ciut miodu i oleju z pestek dyni


Potem będzie już z górki:


1) Weż piękne i dorodne plastry Matjasów
(dobrze jest wymoczyć je wcześniej w wodzie)
2) Odsącz i pokrój na nieduże kawałki, ułóż na pólmisku w artystyczny sposób 
(tak żeby ucieszyły również oko)
3) Ugotowane buraki (mogą być te z barszczu, ale nie za miękkie) kroimy w kosteczkę
i robimy z nich "galotki", czyli posypujemy nimi śledzie
4) Bierzemy wcześniej przygotowany sos i polewamy
5) Obsypujemy drobno skrojoną natką pietruszki (wit C, wapń, chlorofil...same cuda)
6) Można też użyć ulubionych ziół np świeżą kolendrę, tymianek...


UWAGI:


  • Zioła pomogą Ci sprawnie strawić mięso, a to przecież jest bardzo ważne jeśli mowa o diecie lekkostrawnej
  • Czosnku nie dodawaj zbyt wiele, żeby nie zdominował smaku całej potrawy i nie przyczyniał się do stanu wew. gorąca ( niektóre objawy to silne pragnienie, wew. niepokój albo ociężałość po chwilowym skoku energetycznym)
  • Sledż: natura termiczna/neutralna. Smak: słodki. Właściwości: nawilża suchość, oczyszcza ciało z toksyn, leczy ogólny niedobór
  • Przeciwwskazany przy wykwitach skórnych i wysypkach
  • Zawiera bardzo mało cholesterolu (twaróg ma go 5 razy więcej),zawiera jedynie wartościowe tłuszcze 
AVE MNIAM i na zdrowie ! 
Pozdrawiam Joasia :-)

piątek, 1 października 2010

PAŻDZIERNIKOWA SAŁATKA Z PORÓW

SAŁATKA Z PORÓW 5 PRZEMIAN

M - wez pachnący, duży por i skroj go na drobne kawałeczki
W - obsyp delikatnie solą do smaku i zagnieć dodaj majonez
D - kilka kropli cytryny
O - suszony tymianek rozgnieć w dłoniach i sypnij
Z - namoczone rodzynki
M - dodaj ugotowaną miskę kaszy jęczmiennej

Wszystko wymieszaj i odstaw do wypełnienia sie smaków :-)
Kończymy sałatkę na elemencie Metalu aby wzmocnić narządy z nim związane.
Szczegółowo opisuję to w AKTUALNOŚCIACH  gdzie Cię dziś zapraszam.
Pozdrawiam AVE MNIAM

środa, 29 września 2010

BARSZCZ CZERWONY KU POKRZEPIENIU ....SERC



Co my dziś mamy?
Na pewno zimno, pluchę, no i już niestety gile i pierwsze wiruski. Nie dajmy się im a raczej pokrzepmy dobrym, ogrzewającym jedzeniem. Na początek PAN BARSZCZ CZERWONY...proszę bardzo!

PRZEPIS NA GAR BARSZCZU  czyli jakieś 6-7l :
Zaczynamy od Ognia czyli
O - zagotuj wodę w garze i dodaj...
O - 4 duże i obrane buraki w całości, sporą garść majeranku
Z - pokrojone drobno ziemniaki, marchew, pietruchę /korzeń/, namoczone i umyte grzyby
M - cały por /jeśli chcesz go potem wyjąc/, seler, cebulę, liście laurowe, parę listków suszu szałwii, ziele angielskie, świeżo zmielony pieprz do smaku
W - łyzkę soli, kilka wodorostów, fasolę /typu Jaś albo mung, taką jak lubisz właśnie dziś :-)/, jeśli ma być wersja z mięsem to w tej przemianie jest wieprzowina, a wołowina byłaby w Ziemi
D - jak wszystko dobrze się ugotuje /warzywa i fasola wcześniej moczona będą miękkie/ dodaj zakwas buraczany. Można dodać jeden bądż dwa, to zależy od upodobań co do kwaskowatości barszczu
O - na koniec oprósz słodką papryką /przyprawą/


PRAKTYCZNE RADY:

  • Przykryj i chwilę jeszcze pogotuj na małym ogniu.
  • Można dodać śmietany lub jogurtu i oczywiscie świeżo skrojony pęczek kopru!
  • Buraki wyjmij, ostudż i starkuj do zupy albo zostaw na sałatkę.
  • Schabik radzę pokroić na małe apetyczne kotleciki.
  • Taki treściwy barszcz można serwować jako danie główne lub jako klarowny wywar- przystawkę do pasztecików, bułeczek drożdżowych z kminkiem lub włoskich paluchów,....wtedy przecedż go przez sito o bsyp koprem.


Mniam mniam, aż oczy się zamykają, a usta szeerrrroko otwierają AVE MNIAM!


p.s.
Na grudniowym warsztacie zrobimy ten barszczyk!